— Nigdy już nie zrobi ci krzywdy — zapewnił ją książę.
165 — Jeśli będzie... śledztwo, ludzie dowiedzą się o... mnie, a to może... zrujnować belle-mère. — To takie podobne do ciebie, moja piękna. Zawsze myślisz o wszystkich, tylko nie o sobie — powiedział książę. — Jestem pewien, że hrabia znajdzie jakieś wyjście. Teraz obchodzą mnie tylko twoje usta. Znów obsypał ją pocałunkami i znów Tempera nie mogła myśleć o niczym, tylko o nim. Kiedy dołączył do nich hrabia, okazało się, że wszystkim się zajął. Pocałował Temperę w policzek i powiedział: — Widząc cię w ramionach Velde'a, sądzę, że mogę mu pogratulować, tak jak on może gratulować mnie. — Jestem taka szczęśliwa z powodu belle-mère. — A ja cieszę się twoim szczęściem — odparł hrabia. — Twój ojciec nie pragnąłby dla ciebie niczego więcej. Mówił z taką szczerością, że Temperze łzy stanęły w oczach. — Jestem bardzo... bardzo szczęśliwa! — Nikt nie jest bardziej szczęśliwy niż ja — powiedział książę. — Myślę, że los uśmiecha się do nas wszystkich — stwierdził hrabia. — Lecz musimy być rozsądni. Jakikolwiek skandal jest nie do pomyślenia. — A co z Eustace'em? — zainteresował się książę. — Nakazałem mu opuścić twój dom w ciągu godziny — odrzekł hrabia. — Oświadczyłem mu też, że jeśli nie wyjedzie do Afryki Południowej, do swojego ojca, wniesiesz przeciwko niemu pozew do sądu nie tylko w sprawie kradzieży, ale i usiłowania zabójstwa! Tempera wydała okrzyk protestu, a hrabia wyjaśnił: — Nie bójcie się. Chciałem go przestraszyć i udało mi się. Zrobi to, co mu sugerowałem. Nie ma innego wyjścia. 166 — Jesteś pewien, że cię posłucha? — Całkowicie — odparł hrabia ponurym głosem. — Powiedziałem mu, że przez pięć lat obowiązuje go zakaz przyjazdu do Europy. Jestem przekonany, że nie po raz pierwszy ukradł oryginały i podstawił za nie kopie. Natychmiast chcę wszcząć śledztwo. — Widzisz, kochanie — zwrócił się książę do Tempery — mówiłem ci, że można zostawić to w rękach hrabiego. Zadbał o wszystko. Rzeczywiście hrabia był autorem całego planu na najbliższą przyszłość. Lady Rothley i jej pokojówka opuściły zamek dzień wcześniej niż zamierzały i zanim nadeszło południe, były już w pociągu do Włoch. Towarzyszył im hrabia. Dopiero kiedy pociąg odjechał ze stacji, Tempera przeniosła się z przedziału drugiej klasy (gdzie służący księcia umieścili ją wraz z całym podręcznym bagażem) do lady Rothley i hrabiego, którzy podróżowali w zarezerwowanym dla nich wagonie.