Warning: file_get_contents(http://hydra17.nazwa.pl/linker/paczki/apartamenty.warmia.pl.txt): failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /home/hydra13/ftp/apartamenty.warmia.pl/paka.php on line 5
Nagle poczuła przypływ sił. Spojrzała na Luke’a.

Nagle poczuła przypływ sił. Spojrzała na Luke’a.

  • Dyzma

Nagle poczuła przypływ sił. Spojrzała na Luke’a.

05 July 2022 by Dyzma

– Chodźmy po Emmę. Wysiedli z samochodu. Trzask zamykanych drzwi zabrzmiał w ciszy nocnej jak wystrzał. Kate zatrzymała się na moment, chłonąc zapachy i odgłosy morza. Cichy plusk fal o burty jachtów, łopotanie chorągiewek, zapach soli i świeżych ryb. Doświadczyła uczucia całkowitego spokoju i wyciszenia w zetknięciu z potężnym żywiołem. Były to niezwykłe i niemal nierzeczywiste chwile, dotykające samej istoty bytu. Luke chwycił ją za rękę i lekko ścisnął. – Dwunaste nabrzeże – szepnął. Zbliżyli się do niego, mijając magazyny i toaletę. Kiedy znaleźli się na miejscu, usłyszeli za sobą ciche wołanie Johna. Odwrócili się. Wyszedł z cienia kilkanaście metrów od nich. Na rękach trzymał Emmę, której usta zakleił taśmą. – Emma! – krzyknęła Kate, obawiając się najgorszego. Słysząc głos matki, dziecko zaczęło się wić i kręcić na rękach Johna. Na szczęście żyje! Bogu dzięki. Kate chciała rzucić się do przodu, ale John przyłożył pistolet do główki małej. – Nie radzę się do mnie zbliżać. – Uśmiechnął się do niej groźnie, odsłaniając zęby. – Ten pistolet jest półautomatyczny. Mogę w ciągu paru sekund nafaszerować twój skarb kulami. Co ty na to? Cofnęła się, powstrzymując jęk. – Dobrze. Tylko nic jej nie rób. – Zawsze gotowa do poświęceń. – Znowu posłał jej ten okropny uśmiech. – Podziwiam cię za to. – Pokręcił głową. – Richard był głupi, że tego nie doceniał. – Spojrzał na Luke’a. – Ale Dallas mógłby to chyba nadrobić. Szkoda, że nie będzie miał okazji. – Zostaw ją – błagała. – Proszę, Nick... John... Przecież ona jest zupełnie niewinna. Wcale nie prosiła się na ten świat. John zignorował jej prośby i zwrócił się do Luke’a: – Gdzie mój notes? – Mam go przy sobie – odparł Luke. – Zwrócę go, kiedy oddasz nam Emmę. John patrzył na niego przez chwilę, a potem zaśmiał się zimno. – I co chciałeś zrobić z moim notesem, bohaterze? Złamać kod i dogadać się z kimś z Firmy? Śmiechu warte. Nie widzisz, że cię wrobili? To nielojalne skurwysyny bez krzty honoru. – Zabawne, ale oni mówią to samo o tobie. – Luke patrzył to na Johna, to na Emmę, czekając na odpowiednią okazję. Ręką zatoczył krąg. – Jakie masz plany, John? Chcesz nas zabić, a potem uciec gdzie pieprz rośnie? – Gratuluję domyślności. Już nastawiłem przyrządy na Bermudy. – Naprawdę myślisz, że uda ci się stąd zwiać? – Jestem tego pewny. – Zaśmiał się i wskazał przycumowaną nieopodal żaglówkę. – Piękna, prawda? Nazwałem ją ,,Julianna’’. Kate aż pokręciła głową, nie mogąc uwierzyć w to, że John nie czuje żalu z powodu śmierci swej byłej kochanki. W jego głosie nie było nawet cienia poczucia winy. John Powers nie jest człowiekiem, pomyślała. – Jesteś psychopatą, Powers. Żałosnym psychopatą! – stwierdził pogardliwie Luke. Morderca zacisnął zęby. – Powinieneś okazać mi trochę szacunku, Dallas. Mogłem was zabić

Posted in: Bez kategorii Tagged: ślub daniela martyniuka, mroczek rafał, jak kupować szpilki,

Najczęściej czytane:

piło się, poszarzało, a horyzont obłożył się chmurami i stamtąd było słychać podejrzane grzmoty. ...

- Żeby deszczu nie było - niepokoił się Rolar, raz po raz spoglądając na niebo. -- Bieda w kraju jezior z pogodą – jak jest ulewa, to minimum na dzień, a, bywa, że i na tydzień. Chmury tworzą się nad jeziorami, a potem woda spływa z powrotem i tak w kółko. Na przekór jego mrocznym prognozom, poszczęściło nam się - chmury płynęły nisko, lecz obok. To z prawej strony, to z lewej strony z nich spadały mgliste strugi deszczu, wiatr przynosił zapach mokrej ziemi, czasem - pary kropli, i na tym się kończyło. Dzień był bez przygód, co więcej - nieznośnie nudny. Wokoło, dokąd nie spojrzysz, garbiły się bezleśne pagórki, leżące w cieniu chmur. One nie zbliżały się i nie oddalały się. Rolar zakomunikował, że kilkadziesiąt wiorst na północ – jest Pridriw, gdzie, podobno, jest ze dwieście jezior i jeziorek, zostawionych niegdyś przez przepełzający lodowiec. Po słuchach - dlatego , że nikt jego nie zobaczył i nie opisywał, a parę setek do wszystkiego przyzwyczajonych wieśniaków, rozmieszczonych na brzegach jezior, nie liczy się. Orsana słuchała wampira z autentycznym zainteresowaniem, i on pochlebiany, rozpływał się nad słowikiem nie gorzej od “bajarza” z Witiagskiego zamku. Ja jednosylabowo potakiwałam mu i w żaden sposób nie mogłam się zdecydować, czy mam się gniewać na niego za “głupią” lub odpisać na straty te naprędce wyrwane słowo. Przedtem również zdarzało się nam nagradzać się nieprzyzwoitymi epitetami, lecz to nie wychodziło za ramy przyjacielskiej pogawędki, i my nawet tego nie zauważaliśmy, nie mówiąc już o tym, by obrażać się. Rolar zaś wymówił to słowo z taką goryczą, jakby ono szło z samego serca i dlatego przedźwięczało jako obraźliwe. Wampir sam poruszył drażliwy temat: ... [Read more...]

i manierki. -- Lecz niczego nie obiecuje! ...

Skradając się, przedostaliśmy się na polanę z innej strony – dlatego, że, nagle opuszczony przez nas rozbójnik mógł zawołać na pomoc kumpli, którzy czekaliby schowani w zasadzce. Na nas istotnie czekała niespodzianka, ale zupełnie innego rodzaju. Nad trupami, wijąc się i kołysząc, wisiał ciemny cień - niby zwarte, niby dym, a składające się z ciemnych kropek. Nie ruszając się z miejsca, ono rozrastało się i uszczelniało, otoczone mocnym pierścieniem. Pierwszym domyślił się bystrooki Rolar: ... [Read more...]

Maggie i zamknął na powrót oczy.

- Czuła się samotna. Maggie parsknęła śmiechem i przytuliła się do Asha. - Powiedziała ci to? ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 apartamenty.warmia.pl

WordPress Theme by ThemeTaste