Warning: file_get_contents(http://hydra17.nazwa.pl/linker/paczki/apartamenty.warmia.pl.txt): failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /home/hydra13/ftp/apartamenty.warmia.pl/paka.php on line 5
kiedy mozna stwierdzic ciaze

kiedy mozna stwierdzic ciaze

  • Dyzma

kiedy mozna stwierdzic ciaze

24 February 2021 by Dyzma

Laura zagwizdała szelmowsko i aż zadrżała na samą myśl o dotknięciu Richarda. Po chwili odchrząknęła. Starała się odzyskać odrobinę godności, zanim podda się fantazjom o oddaniu mu się na kuchennym stole. Nie, to nie byłby dobry pomysł. -Jakie masz plany na dziś? - zapytała. -Poza patrzeniem na ciebie? - Richard był cały w skowronkach. Przyniósł patelnię do stołu, przełożył jajecznicę do miseczki, a potem podszedł do zlewu, zmył naczynia, wytarł je i odłożył do szafek. Laura zamrugała powiekami. Zauważył jej minę, gdy się wyprostował po zamknięciu szafki. - Co takiego? Spojrzał krótko w dół, na swoje dżinsy i bose stopy. Szukał plam od jajka - Mężczyzna, który sam po sobie sprząta! Poczekaj, aż do wiedzą się o. tym moje siostry. Skrzywił się. -Długo mieszkałem sam. Jeśli czegoś nie zrobiłem, to samo też się nie zrobiło. -Trzymaj tak dalej, Blackthorne. Lubię mężczyzn, którzy wiedzą, że do twarzy im ze ściereczką do naczyń. Roześmiał się i złapał ją w objęcia, gdy przechodziła obok niego z talerzem smażonego bekonu. Natychmiast odstawiła talerz na stół. Wtulił nos w jej szyję i otoczył mocno ramionami. - Boże, jak ty wspaniale pachniesz. - To tłuszcz od smażenia bekonu. Dodaje tajemniczości. Obrócił ją w swoich objęciach i pocałował. Laura poczuła nagłe uderzenie gorąca. Przytuliła się do niego. Głaskała go po szerokiej piersi odzianej w niebieski podkoszulek. Gdy się od niego oderwała, nie mogła złapać tchu i kręciło się jej w głowie. Odgarnęła mu włosy opadające na brew. Pocałował ją lekko, a potem każde zajęło się przygotowywaniem śniadania. Żując bekon, Richard włożył chleb do tostera. Laura wyjęła talerze i sztućce. Zastawiła stół dla czterech osób. Dewey wpadał co rano na kawę. Kelly pewnie będzie spała jeszcze przez jakąś godzinę. Richard otworzył lodówkę, żeby wyjąć masło. Gdy ją zamknął, Laura stała absolutnie nieruchomo. Zmarszczył brwi i odwrócił się. W progu zobaczył Kelly. Była zaspana, miała potargane włosy. Tuliła do siebie pluszowego misia. O, nie! Dziecko zobaczy jego blizny! - Dzień dobry, Kelly - powiedziała Laura, która wyczuła jego panikę. Tylko Richard zauważył, jak łamie się jej głos. Wyciągnęła do niego rękę, żeby został tam, gdzie jest. Kelly przetarła oczy i ziewnęła. - Dzień dobry, Lauro. Cześć, tatusiu. - Wspięła się na krzes ło i położyła misia obok siebie, a potem spojrzała na Laurę i Richarda. - Zjesz z nami śniadanie, tatusiu? Patrzyła na niego wyczekująco. Słodka niewinność. Ufność. Wcale się go nie bała. Richard odchrząknął dwa razy, po czym zdołał z siebie wydusić:

Posted in: Bez kategorii Tagged:

Najczęściej czytane:

się jak pilot kamikadze, który lada moment zginie.

- Miałam z Chadem romans - wyrzuciła z siebie jednym tchem. - Ty? I Chad? - Nie mógł uwierzyć. ... [Read more...]

obecności w Summerhill, ale z czasem chyba się z tym pogodziła.

Niemniej jednak masz rację. Dzisiaj była wyjątkowo cicha. - Czy zamierzasz zapytać Jamiego, o czym rozmawiali? - Tak, za chwilę. ... [Read more...]

Lysander Candover siedział w bibliotece swojej miejskiej posiadłości i ze skrzywioną miną słuchał wywodów prawnika. Minęło pół roku, odkąd - po śmierci ojca, trzeciego markiza Storringtona, i po odejściu niedługo potem z tego świata w pijackiej bójce starszego brata Alexandra - stał się piątym markizem Storringtonem. - Czemu, u diabła, nie powiedziano mi wcześniej o finan¬sowych kłopotach naszej rodziny? - spytał z irytacją, pocierając palcem podstawkę kieliszka z brandy. - Dobry Boże, człowieku, jesteśmy zadłużeni po uszy, stale zmniej¬szają się wpływy z czynszów i nie mamy ani grosza na pokonanie choćby podstawowych prac remontowych w ma¬jątku, nie wspominając już o domu w mieście! - Rzucił okiem na sufit, w miejsce, gdzie jeden z narożników sczerniał od wilgoci. - Świętej pamięci markiz Storrington, pański zacny ojciec, zawsze był zdania... - zaczął mecenas ze smutkiem w głosie. ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 apartamenty.warmia.pl

WordPress Theme by ThemeTaste